Wywiad z Łukaszem Walą

Iga Pala: Dzisiaj mamy ogromną przyjemność gościć u siebie Łukasza Walę, YouTubera poruszającego się na wózku. Kanał Łukasza okazał się ogromnym sukcesem na polskim Youtubie, dlatego jest nam niezmiernie miło, że Łukasz zgodził się z nami porozmawiać. Przejdźmy do pytań.

Mógłbyś opowiedzieć trochę o swojej codziennej rutynie, czynnościach, które musisz wykonywać ze względu na to że poruszasz się na wózku?


Łukasz Wala: Jeśli chodzi o taką moją codzienną rutynę to myślę, że ona się w sumie nie różni jakoś bardzo od innych ludzi pełnosprawnych, bo moja rutyna w sumie nie wyróżnia się za bardzo niczym. Jedyne co muszę robić właśnie z rana to toaleta, która z reguły zajmuje mi godzinkę czasu, ze względu na to, że gdzieś tam siedzę, jelita są jednak takie bardzo leniwe. Więc to jest jedyna rzecz którą muszę zaplanować w ciągu dnia, żeby po prostu tą godzinkę wcześniej wstać z łóżka albo nawet półtorej godzinki z takim ogarnięciem się całym, powiedzmy i żeby to wszystko ogarnąć, czyli w zasadzie jak wychodzę gdzieś o ósmej rano, to muszę wstać tak koło szóstej trzydzieści. Więc to jest taka rzecz, można powiedzieć mój codzienny make-up, jak kobiety zawsze wcześniej wstają żeby sobie zrobić make-up, to ja muszę wstać wcześniej żeby ogarnąć sobie toaletę.


Jakie pytania albo zachowania, pytania innych ludzi wprawiają cię w dyskomfort, a zdarzają się zdecydowanie zbyt często?


W zasadzie u mnie nie ma czegoś takiego jak złe pytania albo pytania gdzie gdzieś tam wprowadzają mnie w jakiś dyskomfort, aczkolwiek wiem że jest dużo innych osób na wózku, które są dość wrażliwe, są dość takie cięte na pewne pytania. Ale u mnie czegoś takiego generalnie nie ma, moi znajomi też wiedzą, że mogą się spytać, totalnie czuć wyluzowani przy mnie, mogą zadawać jakiekolwiek pytania chcą prosto z mostu, czy to są jakieś pytania seksualne, czy takie pytania bardziej intymne na zasadzie toalety, mogą zadawać pytania dosłownie o wszystko. No a ludzie mają z reguły to do siebie, że zadają często takie pytania prosto z mostu, co mnie nie sprawia żadnego problemu, ale wiem, że inne osoby mogą mieć z tym problem, na zasadzie “Co Ci się stało?”, “Jaki miałeś wypadek?” i to są często pytania które padają można powiedzieć jako pierwsze w ogóle ludzi, którzy nas tam poznają, więc wiem że inne  osoby mogłyby mieć z tym problem.


Jak oceniłbyś wiedzę społeczeństwa na temat niepełnosprawności?


Jak oceniłbym wiedzę społeczeństwa na temat niepełnosprawności - myślę że byłoby to takie 5/10, czyli jednak coś tam w sumie ludzie wiedzą, natomiast ta połowa jednak jest taką jedna wielką niewiedzą i wydaje mi się że to się generalnie zmienia coraz bardziej, że coraz bardziej ludzie są świadomi, wydaje mi się że moja twórczość w internecie to troszkę może, chociaż 1% podniosła, bo się wypowiadam właśnie na temat niepełnosprawności, więc takie 5/10 myślę, że bym dał.


Nawiązując do poprzedniego pytania, jaka jest rzecz, którą każdy powinien wiedzieć o osobach poruszających się na wózku?


Co każdy człowiek powinien wiedzieć o poruszaniu się na wózku - myślę że najważniejszą rzeczą będzie, żeby po prostu traktować nas normalnie, mówić do nas normalnie, bo też często zauważam że zdrowi ludzi pełnosprawni zwracają się do ludzi na wózku tak jakby często zdrabnianymi imionami, mówią tak jak troszeczkę do dziecka, mimo że np. jest jakiś 30-letni facet, który jeździ na wózku, to często osoba pełnosprawna traktuje go z góry jako osobę nieporadną, osobę słabszą, nie wiem jak to nazwać inaczej, po prostu zdrabniają często jakieś imiona, mówią tak, nie wiem, kurcze, otworzyć Ci drzwi, itd. itd. ale są to takie proste rzeczy, które my robimy bez problemu, no ale ludzie tak się często zachowują, więc myślę, że no właśnie to.


Czy istnieją jakieś istotne, a mało oczywiste problemy związane z poruszaniem się na wózku?


Niezwykle istotna, ale mało poruszana kwestia jeśli chodzi o wózek to myślę, że tutaj definitywnie musielibyśmy się zatrzymać na temacie seksu i seksualności, bo myślę, że to jest ogromny temat tabu w Polsce i chyba dużo kobiet, które próbują jakiegoś związku z osobą na wózku myślą o tym, i też na odwrót, mężczyzn z kobietą na wózku. Myślę, że często mają w głowie pytania jakby to wyglądało w tej strefie seksualnej, czy ta osoba na wózku może uprawiać seks, czy też często wydaje im się, że mogą być opcje, gdzie ten związek po prostu nie wychodzi, bo tam osoba dana się zraża, bo myśli, że jednak to nie jest możliwe, a jest możliwe. Więc myślę, chyba, że to jest bardzo ważna kwestia, żeby właśnie uświadamiać ludzi, że jest to możliwe, jest to normalne i chyba tyle.


Czy dyskryminacja/hejt, którego doświadczasz przez internet, jeśli go doświadczasz, boli cię mniej czy bardziej niż ta w prawdziwym życiu?


Czy dyskryminacja i hejt dotyka mnie bardziej, myślę, że nie, ogólnie ja mam bardzo mało hejtu, tak mi się wydaje przynajmniej. Mi hejt nie przeszkadza, jak już jakikolwiek się pojawi to myślę, że akurat ja jestem taką osobą, że ja to zlewam bardzo, więc nie, ja nie mam problemu z hejtem i ten hejt mnie gdzieś za bardzo nie dotyka, nawet jeśli on się pojawia to go widzę i w jednym momencie już on mi wychodzi drugim uchem i go nie ma po prostu.


Co sprawia ci najwięcej przyjemności w tworzeniu zawartości na media społecznościowe?


Najwięcej przyjemności w tworzeniu mediach społecznościowych sprawia mi wydaję mi się odzew ludzi, to, że są tacy ludzie, którzy to faktycznie oglądają, komentują, udzielają się, i też kontakt właśnie z ludźmi, czy tam na Instagramie w wiadomościach prywatnych, czy też w komentarzach na Tik Toku, Youtubie. Wydaje mi się, że właśnie ten odzew ludzi która sprawia mi przyjemność, plus jak stworzę jakiś większy materiał, zmontuję go, to efekt finalny tego materiału, to to jest takie bardzo fajne, bo to też sprawia taką największą satysfakcję, więc właśnie ten odzew ludzi + satysfakcja z tworzenia różnych materiałów, no i wydaje mi się, że jest to trochę oczywiste, ale jak te liczby rosną cały czas do góry, to to też jest taka satysfakcja i to też jest fajna sprawa.


Czego nauczyła Cię Twoja sytuacja, czy pokazała coś zupełnie nowego?


Czego nauczyła mnie moja nowa sytuacja w życiu i na co mi otworzyła oczy... Wydaje mi się że otworzyła mi oczy na to, żeby się nie przejmować takimi najmniejszymi pierdołami, w tym momencie nie przejmuję się za bardzo niczym, niczym co nie jest związane gdzieś tam z moją rodziną, zdrowiem mojej rodziny, itd. tymi wszystkimi rzeczami wokół. I w sumie otworzyło mi to oczy najbardziej na to, żeby się nie przejmować dosłownie niczym. No i chyba to jest taka jedna rzecz, która jest najważniejsza w tym wszystkim, więc na tym się zatrzymajmy i myślę, że to.




Link do wywiadu: https://www.youtube.com/watch?v=d7-cxcnxLw8&feature=youtu.be

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

An interview with Lauren @cortisol.queen

CRPS week- the story of Weronika Różycka (wersja po angielsku)

An interview with Jess @delicatelittlepetal